-Bo miałem swój powód.
-A zdradzisz mi jaki?- przegryzłam wargę, był bardzo blisko mnie.
-Może kiedyś.
Zrobił coś czego się w tej sytuacji nigdy bym się nie spodziewała...
=============================================================
Pocałował
mnie w usta i wyszedł, zostawiając mnie samą w pokoju, roztrzęsioną.
Stałam z
ręką na usta. Nie wiedziałam co zrobić. Długo stałam na środku
pokoju. Czekałam na jakiś znak. Tik, tak. Skontaktuje się z Agatą.
Może ona mi doradzi? Zamknęłam pokój. Sprawdziłam czy nie ma jakiś kamer (tak
jak w filmach), lub czegoś innego. Czysto. Położyłam się na brzuchu. Wybrałam
numer do byłej (?) przyjaciółki. Odebrała po kilku sygnałach.
-Hej
Agata- zamknęłam oczy, wyobrażając sobie ją tutaj.
-O hej,
Eleno co u ciebie słychać?- widać było, że jest bardzo zadowolona.
-Jest źle...
bardzo źle wręcz okropnie- gorące łzy spływały mi po oczach.
Nie wiem
czemu płacze. Powinnam się cieszyć, to był mój pierwszy pocałunek.
Chciałam, aby ten chłopak.. co ja chciałam? Nie ważne. Nic teraz nie ma
sensu...
-Co się
stało?!-po jej stronie słuchawki zaskrzypiało łóżko.
Na pewno
zastanawiacie się skąd ja to wiem? Byłam u niej dużo razy. Więc pamiętam wiele
elementów.
Zaczerpnęłam
powietrza i opowiedziałam jej całą historie. Od moje przyjazdu do pocałunku.
Agata na szczęście mi nie przerywała. Słuchała uważnie. Jak skończyłam
swoją "wspaniałą" historie.
-Jesteś
osobą silną o wrażliwej duszy- powiedziała tylko to.
-Czekaj co?
-Jesteś
osoba silną o wrażliwej duszy. Więc to jest zrozumiale, że
jesteś roztrzęsiona. Wybacz Eleno muszę iść. Mam zajęcia. Dziwne prawda?
Od twojego wyjazdu zaczęłam się dobrze uczyć. Mogę ci tylko polecić
bycia niedostępną. Uważaj na niego, dziwny z niego typ z twojej
opowieści. Dobra to pa. Będziemy mogły porozmawiać jutro wieczorem
ok?
-Ok- wykrztusiłam
z ledwością- pa Agato.
-Pa- rozłączyła
się.
Przytuliłam
do siebie poduszkę, gorzkie łzy zaczęły mi spływać po policzkach..
* * *
Nie
wychodziłam z pokoju ponad dwa dni...
Moris przynosił
mi jedzenie. Nie miałam za bardzo apetytu. Coś tam dzióbnęłam ale nie
wiele. Każdy z was pomyśli, że jestem smarkulą płacząca o byle co.
A ja po prostu tęsknie za mamą i tatą oraz za swoją przyjaciółka. Nikt
nie mógł mi doradzić. Prowadziłam normalne życie, chodziłam do szkoły,
spotykałam się z przyjaciółką. A teraz? Siedzie i użalam się nad
głupi idiotom, który mnie pocałował.
Czas
coś zmienić.
Wskoczyłam z łóżka i podreptałam do szafy z skąd zabrałam leginsy,
bluzę, koszulkę i bieliznę. W łazience ściągnęłam ubranie (które
miała od tego pocałunku) i wyrzuciłam do kosza na pranie. Orzeźwiająca
woda pod prysznicem obudziła wszystkie zmysły do działa. Uwielbiam stać
pod prysznicem. A kto nie lubi? Po zimnym prysznicu, ubrałam rzeczy na
szykowane wcześniej. Mokrawe włosy rozczesałam. Po wyjściu z łazienki
ruszyłam do kuchni.
Nikogo w
domu nie było. Cisza jak makiem zasiał. To dobrze. Gdy znalazłam się w
kuchni. W oknie dostrzegłam samochód Gabriela parkującego koło wielkiego dębu.
Po co on tu?! A no tak to jego dom. Głupia ze mnie gąska. Wstawiłam wodę na
kawę. Nie miałam wiele do roboty więc patrzałam w okno. Gdzie widziałam
Gabriela otwierającego drzwi rudej lasce. Zaczęło się we mnie gotować. Po
co ona tutaj przylazła? Chce jeszcze bardziej mnie zdenerwować? Wale to!
Powiem tej rudej co o niej myśli i co mi zrobił w pokoju. Słyszałam ich w
korytarzu.
Każdy ich krok prowadził mnie do wielkiego gniewu.
Czajnik
zaczął piszczeć.
Wyłączyłam
gaz i zalałam wodę na kawę. Byli coraz bliżej tik, tak. Z
lodówki wyciągnęłam mleko.
-Eleno?
Eleno to ty! Miło mi cię poznać!! Jestem Katrin!- rzuciła się na mnie.
Przytuliła mnie swoim kościstym ciałem.
Zdezorientowana
patrzałam na Gabriela, który był trochę speszony tą sytuacją.
-Eleno
poznaj Katrin ona jest moją...
Jak mogłaś w takim momencie !?!
OdpowiedzUsuńA rozdział jest...
jaki..?
UsuńBłędy parabatai błędy *.*
OdpowiedzUsuń:p
UsuńŚwietny jak zwykłe!
OdpowiedzUsuńKIEDY NASTĘPNY?!
OdpowiedzUsuńczekam na next! <3333
OdpowiedzUsuńStrzelam że ona będzie jego siostrą xd czekam na następny rozdział <3
OdpowiedzUsuńwróżbita maciej ??0.o
Usuń