piątek, 8 maja 2015

Rozdział 23/Obojga

Straciłem apetyt gdy wszedłem do pokoju. Położyłem kolacje na biurku. Wyłączyłem komputer i  poszedłem spać. Zmusiłem na sobie sen, który nie chciał przyjść tak łatwo…
--------------------------------------------------------------
*OCZAMI ELENY*
Wysiadłam do autobusu. Miałam dziwne wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. Poczułam dotknięcie na ramieniu. Odwróciłam się za mną stała Sabina. A mało zawału nie dostałam. Wczorajsze wydarzenia dały mi dużo do myślenia. Mogę rękę uciąć, że to nie był sen! Kartka, którą wczoraj rzuciłam  leżała pustka. Jedyna rzecz jaka mi przychodziła do głowy " Co tu się dzieje do cholery?!"
-Elena siadasz ze mną?- co ona tam gada?
-Tak jasne- usiadłyśmy na przedostatnim miejscu.
Plecak położyłam na kolanach. Udało mi się usiąść przy oknie. Autobus ruszył. Widziałam z pędzącego pojazdu wsiadającego Gabriela do auta z dziewczyną. Jak to zobaczyłam to zrobiło mi się smutno. Sabina zaczęła coś trajkotać. Moją uwagę przykuło ostatnie zdanie.
-… miałam dzisiaj jakiś dziwny sen. Szłam do kuchni po szklankę soku. Nagrywałam filmik więc byłam spragniona. Nie ważne. No i.. gdy wychodziłam z kuchni to naglę  przede mną pojawiła się dziewczyna. Miała blond włosy i białą sukienkę. Chciałam krzyknąć lecz krzyk ugrzązł mi gardle. Uśmiechała się do mnie, jakby była jej przyjaciółką-odwróciłam się głowę gwałtownie jej stronę.-Coś do mnie mówiła ale nie pamiętam dokładnie- zbarczyła czoło.
Dziwne.  Zrobiło mi się zimno.
Muszę porozmawiać z Katriną. Może to tylko moja wyobraźnia?
Daj Boże tylko! Autobus szkolny zatrzymał się przed szkołą. Wysiedliśmy. Do dzwonka zostało 10 minut. Więc mogliśmy spokojnie dojść do klasy. Idąc w kierunku szkoły zaczepił nas Jan.
-Elena możemy porozmawiać-przytaknęłam.
-To ja idę do klasy. Pa!- pobiegła.
Jan złapał mnie pod ramie i zaprowadził mnie do najbliższej ławki. Zauważyłam idącego Gabriela z dziewczyną, która podwiózł.
-Więc słucham cię Janie. Co chcesz mi powiedzieć?- uśmiechnął się.
Gabriel był na tyle blisko aby słyszeć naszą rozmowę. Idealnie.
-Chciałbym się zapytać czy pójdziesz ze mną do kina?- złapał mnie za ręce zmuszając usiąść naprzeciwko jego.- I jest jeszcze druga sprawa, czy chcesz aby cię podwoził do szkoły. Bo ty jako młoda dama nie powinnaś jechać taki czymś- zaśmiałam się głośno.
-Nie będzie problem z tym podwożeniem?- przekręcił głową-A z tym kinem to się zgadzam ale..-puścił moje ręce
-O nie tylko nie "ale"- przeczesał   swoje kręcone blond włosy.
-HAHA.- przewróciłam oczami-Chcę abyś mnie wziął na barana i zaniósł do szkoły, prosto do szkoły-zaśmiał się.
-Cóż z miłą chęcią to zrobię milordzie- ukłonił się, ja w tym czasie nałożyłam plecak.
-To ja mogę...?- przytaknął.
"Wskoczyłam" mu na barana ale nie na plecy. Dziwne prawda? Wyglądaliśmy jak jakaś para. Dopiero to zauważyłam gdy doszliśmy do klasy.
 Gadaliśmy o głupotach, cały czas patrzyłam mu błękitne oczy. Kilka razy dostrzegłam ostre spojrzenia od Gabriela. Katrinę i Sabinę gdzieś wcięło. Gdy znaleźliśmy się obok mojej klasy musiałam niestety zejść z miłej przechadzki. Podziękowałam mu i otworzyłam mu drzwi. Sabina i Katrina siedziały przedzielone jednym krzesłem. To chyba miejsce będzie dla mnie. Dwie trajkotki w jednym miejscu to źle się skończy…

*OCZAMI GABRIELA W TYM SAMYM CZASIE*

Jestem padnięty.
Nie spałem całą cholerną noc. Bałem się spotykania ducha-Eleny. Na dodatek jutro mam kartkówkę z fizyki i nic nie umiem. Cholera! Cholera! Zjadłem coś na śniadanie. Katrina wstała cała w skowronkach. Miałem ochotę jej przyłożyć. Raz jest tu a raz jest tam.  Nie wiem czy to jest nowa dieta czy coś ale niech ona  kurwa przestanie!  Czas się zbierać muszę wcześniej wyjść zdążę się nauczyć chociaż na dwóje. Wziąłem kluczyki i plecak. Przy samochodzie zaczepiła mnie Agata Tokarczyk. Dziewczyna o długich czarnych włosach. Wiele razy próbowała mnie poderwać. Denerwują mnie ta laski. Myślą, że uroda wystarczy aby jakiś chłopak się z nią przespała.
-Gabriel jest taka sprawa..-zrobiła smutną minkę-mój samochód się zepsuł i nie mam podwózki. A na autobus  nie zdążę. Mógłbyś?
Westchnąłem. Nie miałem ochoty z nikim rozmawiać zwłaszcza z tą laską, która lubi się zabawić.
-Wsiadaj-rzuciłem, zapiszczała i ruszyła do drzwi pasażera.
Gdy wsiadała jechał autobus z osobą, która nie powinna widzieć tej sytuacji. Zajebiście. Przeczesałem włosy. Odpaliłem samochód i ruszyłem w stronę szkoły.
Agata do mnie zagadywała lecz ja jej tylko odburkiwałem. Nie miałem ochoty z nikim rozmawiać. Zwłaszcza z tą pustą dziewczyną. Nie kręcą mnie takie osoby. Szukają tylko popularności, która i tak nie jest potrzebna.
Po paru minutach zrozumiała wreszcie, że nie mam ochoty gadać. Patrzyłem prosto na jezdnie. Droga strasznie mi się dłużyła. Gdy dojechaliśmy, ujrzałem mojego najgorszego wroga rozmawiającego  z moją kobietą. Miałam ochotę zrzucić plecak i przywalić mu prostą  mordę. Zacisnąłem ręce w pieści.
Wziął za ramie i poprowadził ją do najbliższej ławki. Trzymał ją za jej pięknej dłonie. Musiałem się zahamować. Trzęsło mną w środku.
Byłem coraz bliżej nich. Mogę usłyszeć o czym oni gadają:
-Chciałbym się zapytać czy pójdziesz ze mną do kina?- spytał.
Poczekaj tylko Janie, taki dostaniesz ode mnie prezent, że nie wstaniesz. Mam dzisiaj w-f gramy w zbijaka.
Zaśmiałem się w duchu. Zacisnąłem jedną rękę na pasku od plecaka. Nie mogłem patrzeć na Elene w objęciach kogoś innego. Spojrzałem w bok, gdy przechodziłem obok nich. Ruszyłem szybkim krokiem do szkoły. Gdy znalazłem się na szkolnym korytarzu, pobiegłem prosto do męskiej łazienki. Odkręciłem korek z zimną  wodą. Nabrałem trochę płyną i chlusnąłem sobie prosto w twarz. Spojrzałem w lustro. Lekko podkrążone oczy, nie ogarnięte włosy sterczące na różne strony. Westchnąłem głośno. Wytarłem papierowym ręcznikiem twarz. Z wielkim bólem ruszyłem do klasy na lekcje fizyki.  

  

7 komentarzy:

  1. Super, Gabriel widzę, że zazdrosny;p. Czekam na nexta ^=^

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega rozdział!!! <3 Czekam niecierpliwie na następny ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega rozdział!!! <3 Czekam niecierpliwie na następny ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. No nie teraz pusta blondyna :/
    Dlaczego Agata?

    OdpowiedzUsuń
  5. PISZ SZYBO NASTEPNY! <4

    OdpowiedzUsuń
  6. Gabriel zazdrosny.. I dobrze ;D Niech cierpi!

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie! <3

    OdpowiedzUsuń